wtorek, 4 grudnia 2012

Urodzinowo. Sernik z sosem malinowym.

diy, przepis na pyszny sernik na kruchym spodzie, sos malinowy

Dwa dni temu miałam urodziny. Ja wiem, że 24 lata to jeszcze MŁODOŚĆ, ale kiedy pomyślę, że został tylko rok i będę żyła na tym świecie ćwierć wieku, to już wcale nie jestem taka pewna :P... Lubię swoje urodziny. Uwielbiam, kiedy 2. grudnia pada śnieg, jak te 24 lata temu, gdy przyszłam na świat. Lubię dostawać wiadomości, kartki, prezenty, lubię gdy ludzie do mnie dzwonią z życzeniami, bo to wszystko czyni ten dzień wyjątkowym. W tym roku zrobiłam sernik z sosem malinowym. Wyszedł pyszny, więc podzielę się z Wami przepisem ;). Znalazłam go w necie, ale zmodyfikowałam go nieco. Chyba nie ma przepisu, który nie przeszedłby "obróbki" trafiając w moje ręce. Zaznaczam, że nie jest to żaden kremiasty tort, ani bardzo słodkie ciasto, bo tego nie lubię. Słodyczy można dodać poprzez dodanie większej ilości cukru do masy serowej, albo zastąpienie gorzkiej czekolady mleczną.

Uwaga, podaję składniki:

ok 200 g herbatników (14 malutkich paczuszek)
80 g masła 
tabliczka gorzkiej czekolady 
3 łyżki ciemnego kakao

1 kg twarogu (czyli jedno wiaderko)
około 1/3 szklanki cukru
1 cukier waniliowy
2 białka
1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej 
maliny (mogą być mrożone)
cukier puder



Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni.W rondelku rozpuszczamy masło i czekoladę. Herbatniki kruszymy dość drobno na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę (29 cm, okrągła) (nie jestem pedantką w kuchni i kiedy nie muszę czegoś ucierać na bezgrudkową masę- nie robię tego. Dlatego spód mojego ciasta ma różnorodną, lekko chrupką fakturę, która- moim zdaniem- jest lepsza- niż gdyby powstała ze startych na wiór ciasteczek). Do herbatników wlewamy czekoladę z masłem i mieszamy. Masa nie musi być jednorodna, za to powinna zakrywać całe dno i ewentualnie boki (wtedy trzeba "dokleić" masę do boków blachy). Wkładamy blaszkę do zamrażarki. Ser ucieramy z cukrem białym i waniliowym, dodajemy białka, nadal ucierając, na końcu dorzucamy mąkę ziemniaczaną. Tu akurat masa powinna być gładka. Wylewamy ją na spód ciasta. Zmniejszamy temperaturę piekarnika do 120 stopni i dopiero wtedy wkładamy tam blaszkę. Sernik piecze się ponad godzinę (do 70 min). Po wyjęciu, studzimy ciasto, a potem wkładamy do lodówki. Do garnuszka wrzucamy garść malin (nawet zamrożonych), a po chwili zasypujemy je cukrem pudrem i mieszamy. Na garstkę malin wystarczy pół łyżki/ łyżka cukru.  Mieszamy od czasu do czasu i czekamy aż maliny i cukier połączą się w jedną lepką różową słodycz. Zimny sernik polewamy gorącym sosem i voila! 
Smacznego :).

czekoladowe ciasteczka na spodzie, maliny, sernik

I jeszcze zdjęcie moich prezentów, bo lubię się chwalić :P. Były jeszcze czekoladowe cukierki, poupychane w rękawiczkach, ale ich populacja znacznie zmalała :P...

 Jak widzicie, dostałam nową książkę Rowling. Już zaczęłam ją czytać. Nie znacie dnia, ani godziny, kiedy pojawi się recenzja :P...

 Lubię Enej. Mają mega pozytywne piosenki, z domieszką folku i ska- a to kocham :). Tak się złożyło, że dwa dni przed moimi urodzinami byli w centrum handlowym. I mój biedny dorosły mąż, stał pomiędzy tymi wszystkimi małolatami, żebym miała autografy wszystkich z zespołu :D.


 A gratis Czarnuszka, która boi się termoforowej sowy, szczególnie, gdy ta przemawia przez jej panią: uhuuuuuhuuuuu!
Bisous, Madeleine. 

2 komentarze:

  1. Wygląda pyyysznie :D aż ślinka cieknie :D Ja nie lubię malin, więc pewnie bym je zastąpiła innymi owocami, ale kiedyś przepis wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To możesz zrobić sos pomarańczowy- będzie bardzo pasował :). Wiśnie też są dobre do takich rzeczy.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...