piątek, 30 maja 2014

Disco w polu w autobusie.

Jadę z dziećmi (szkolnymi) na basen. Zmienili pana kierowcę, ten jest miłośnikiem disco- polo. Jest 8.30, muzyka bardziej mnie irytuje, niż śmieszy. Ale dwie godziny później, kiedy wracamy, a disco- polo puszczone w autobusie na full, mam już lepszy humor. Muzyczka przygrywa, ja przysłuchuję się słowom Tak kocha sięęęęęę tylko w filmach- rzeczywistość jest już inna!  I myślę sobie: no dokładnie, do cholery! Im dłużej leci piosenka, tym mój błąkający się na twarzy uśmiech- szerszy. Spoglądam na wychowawczynię pierwszaków, i widzę, że ona też uważa, że inny głoooos, inna twarz- to nie jest toooooo, bo równie mocno próbuje się powstrzymać od śmiechu. Piosenka mija. Pan kierowca nie daje nam jednak czasu na przemyślenie ambitnego tekstu, bo zaraz za nią kolejny hit. Niestety, wiem, co zaraz będzie. Przyznaję się bez bicia, znam tekst na pamięc. Wyśpiewywałam go w gimnazjum. I kiedy słyszę: 
To było nocą- gdy księżyc jasno świecił,
Wiesz już na pewno, nie będzie z tego dzieci.
Tak to bolało, choć sama nie wiesz, czemu
Jak to się stało, oddałaś się rudemu!
śmieję się już tak, że cała się trzęsę. Ja ryczę ze śmiechu, odtwarzacz ryczy straciłaś cnotę, bo co? Bo sama tego chciałaś!, nauczycielka nadal próbuje zachować powagę- bezskutecznie. Dopiero po refrenie i kolejnej zwrotce (która wcale się nie rymuje, taki wiersz biały, wyjątkowo ten TOPLES twórczy), kierowcę olśniewa, że poza nami wiezie też 20-kilkoro 6-8 latków i przycisza. Cóż, dzieci teraz tak szybko dojrzewają, że może wcale ich ta piosenka nie rusza. Zresztą, moim hitem w przedszkolu (doskonale pamiętam, jak wisiałam na drabinkach na dworze i śpiewałam na całe gardło) było: Majteczki w kropeczki, ohohoho! Pewnie jeszcze świeciłam takowymi- no wisiałam na drabinkach, no! Chociaż ulubione było chyba wyśpiewywanie Mydełka Fa. Mam to nawet gdzieś nagrane, u babci. Jesteś najlepsza, zdecydowanie, i ze wszystkich dziewczyn największy masz biust! Jaka szkoda, że to nie o mnie :(. Swoją drogą, Mydełko akurat jest świetną parodią disco polo i reklam- wiedzieliście o tym? Ja się nawet uczyłam na polskim!

To disco polo to jednak sama prawda. O, na przykład kolejny hit z czasów mojego dzieciństwa: 
Bara bara bara riki tiki tak, jeśli masz ochotę, daj mi jakiś znak! 
Albo:
I chcę cię bardzo i nie mogę chcieć!
I mieć chcę ciebie, i nie mogę chcieć!

I to jest prawdziwe życie! A nie jakaś tam Osiecka, czy Turnau.

PS. Słucham wybitnego tekstu Majteczek:  
Kolonie, wycieczki poznałem nie raz, obozy sportowe zaliczyłem też. 
Druhenki, sportsmenki tam kochały mnie. 
Tam także poznałem słów znaną mi treść (no gratulacje, jak poznałeś coś ci znanego).
Choc lata mijały i szybko biegł czas, to zawsze mówiły: to mój pierwszy raz.
 
Jadę na obóz z młodzieżą, jako wychowawca. Muszę się ubezpieczyć od ciąży. Cudzej, znaczy.

Ps.2
Chcę być twoją słodką mleczną czekoladką
Żebyś mogła chrupać mnie całymi dniami
Chcę pomadką być do twojej buzi, mała
By całować usta twoje przez czas cały (świetne ćwiczenie artykulacyjne, sprawdźcie sami- powtórzcie szybko ten wers)
Chcę być gąbką, która myje twoje ciało........

I tu się poddaję, bo leżę ze śmiechu :D. Ta gąbka do dla mnie zbyt wiele :P. It's all about sex, baby! It's all about you and me! Życzę Wam dobrej muzyki i upojnych nocy ;).

4 komentarze:

  1. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Disco!!!!!!!! Kiedyś jarała mnie ta muza...jakąś dekadę temu ;) Pamiętam Boys, Akcent, D-bomb, Masters...OMG, to były czasy kiedy faktycznie wisiało się na...trzepaku (tudzież klopsztandze) i wyśpiewywało się te jakże (jak na dzisiejsze czasy) błyskotliwe teksty :D Pozdrawiam R.Sz. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yyyyyyy...właśnie sobie uświadomiłem ile mam lat...jednak 1,5 dekady temu to było :p R.Sz.

      Usuń
    2. A tak właściwie to ile ma dekada?? :p R.Sz.

      Usuń
  2. Jakie to... atawistyczne...

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...