Małe dziewczynki nie lubią warzyw. Nie, nie, nie. Małe dziewczynki krzywią się na widok brukselki, kręcą nosem przed talerzem z marchewką z groszkiem i na pewno nie jedzą fasolki. Duże dziewczynki wiedzą, że warzywa są zdrowe i mają błonnik, który zapycha (przynajmniej w teorii) i zmniejsza uczucie głodu. Duże dziewczynki znają też sposoby na to, żeby warzywa były bardziej zjadliwe. No, może poza marchewką z groszkiem. Brrr.
Jakiś czas temu trafiłam do małej knajpki w Lublinie, gdzie królowały głównie wegetariańskie dania. Miałam okazję spróbować "szklaneczek". Nie jadłam szkła, za to pasty serwowane były właśnie w małych szklankach. U mnie- w filiżankach po babci. Budzą ogrom cudownych wspomnieć, smakujących bożonarodzeniowym barszczem. Barszcz... O czym ja to mówiłam...? Pasty! Pasty... Nie, nie, nie jajeczne! Jajek nie jadam w takiej postaci (ani w żadnej innej, która to postać nie jest ciastem lub koglem moglem z kakao). To były pasty z warzyw. Najbardziej zapadł mi w pamięć smak pietruszkowego pesto-musiałam je odtworzyć w domu! Ale żeby nie było jej samotnie, zrobiłam też dwa inne mazidła. Jednak to pietruszkowe pesto- albo pesto polskie ;)- okazało się hitem. Muszę Was tylko ostrzec, że jeśli macie stępione nożyki w blenderze, to może się okazać, że pasta nie będzie idealnie gładka- i np słonecznik nie zostanie zmielony. Do takich rzeczy przydaje się moździerz :). Niżej przepisy na trzy pasty i oczywiście zdjęcia.
Pietruszkowe pesto:
- 2 pęczki pietruszki
- garść słonecznika
- ząbek czosnku
- 5 łyżek oliwy z oliwek
- sól do smaku
Pietruszkę myjemy, siekamy. Słonecznik prażymy na patelni. Potem, należy wszystko porządnie zmiksować (zmoździerzyć!) i już ;)!
Pasta z fasoli i buraka.
- garść białej fasoli
- 1 burak
- 50 ml oliwy z oliwek
- zioła prowansalskie, sól, pieprz
Pasta z fasoli i rukoli:
- garść białej fasoli
- 50g rukoli
- 1 ząbek czosnku
- 5 łyżek soku z cytryny
- ostrej papryka i sól
- 5 łyżek oliwy z oliwek
Fasolę namoczyć, ugotować. I znów- miksujemy wszystko na gładką, zieloną niczym Shrek masę ;)
Pasty nadają się do wszelkiego rodzaju pieczywa. Ja podałam z pszennym chlebem, waflami ryżowymi SLIM i naturalnymi oraz z paluszkami grissini.
Zrobiłam jeszcze pasztet z... selera, ale o tym już innym razem ;).
mmm ,usze wypróbowac , a marchewke z groszkiem uwielbiam ;))
OdpowiedzUsuńPróbuj, próbuj :).
UsuńPowtórzę: marchewka z groszkiem, BRRRR! :D
1 i 3 mniam mniam
OdpowiedzUsuńTeż mi bardzo smakowały. Aż tęskno za wiosną, jak się takie zielone je ;)
Usuń