No właśnie, dlaczego? Mogłabym napisać "BO TAK!" i na tym zakończyć ten post :D. Albo napisać "aaaa, nieważne!", co ostatnio jest moim ulubionym hasłem (ale takim na żarty, a nie nostalgicznie-dramaqueenowo!) Piszę, bo lubię. O lubieniu pisania już pisałam- albo raczej wspominałam. Dla kogo piszę? Dla siebie? Też. Niedawno (na jednym blogu, a jakże!) przeczytałam, że blogerzy mają zawyżone poczucie własnej wartości- wyobrażają sobie, że ileś tysięcy osób będzie chciało czytać te wszystkie bzdety. Cóż, coś w tym jest. Czasem nawet lubię siebie poczytać- bo ja sięgam tylko po literaturę z górnej półki! No dobra, żartuję :D. Ale kiedy wracam do swoich starych tekstów (najczęściej tych z blogiem niezwiązanych), to myślę sobie, że nie są takie złe. Że może faktycznie mam lekkie pióro, którym nabieram (klawiaturowy) tusz z kałamarza. Być może to pióro zostało mi przekazane w genach. A może w spadku? Jakiś czas temu, trafiłam na list mojego taty do babci (tzn mojej babci, jego mamy) i muszę Wam powiedzieć, że śmiałam się i płakałam na zmianę. Bo było zabawne i tak bardzo... moje. I z żalu, że nie mu tego nie powiem. A byłby TAKI zadowolony, że jestem do niego podobna- w kolejnej dziedzinie. Eh, tato... Nie smęcę już, za duża jestem! Wracając do tego, że lubię pisać, a do tego jestem tak zboczona, że lubię to potem czytać... Czytuję (regularnie) inne blogi. Wsiąkłam w ten świat tak, że już nie ma odwrotu. Nałogowo sprawdzam subskrybcje, bo może pojawił się nowy wpis u kogoś. Ciągle przybywa mi tych blogów. Czasem są to blogi handmade'owe, inspiracyjne, czasem kulinarne. Najczęściej totalny offtop. Jeśli coś odbiega od tematów najpopularniejszych na blogach (w zależności od sezonu: moda, gotowanie, taniec na lodzie z surykatką)- jak ja, siedemnaście razy podczas tego posta, na pewno zwrócę na to uwagę. A jeśli blog pisany jest lekką klawiaturą, to już w ogóle jest fantastycznie! Przez lekką klawiaturę mam na myśli: szczyptę humoru, nutę sarkazmu, łyżkę nostalgii, 0000,1 przekleństw i jeszcze dobrą tematykę- bliską ludziom. Może nie każdy temat się nadaje- bo jeśli chce się pisać o gównach, to nie można robić tego w gówniany sposób ;). To moje życiowe motto, wytatuuję je sobie. Na czole i na bank :P. Jeszcze tylko jedna sprawa. Jak, Waszym zdaniem, powinna wyglądać szata graficzna mojego bloga? Co trzeba zmienić, żeby było lepiej, ładniej, czytelniej? Chcę zmienić to główne zdjęcie, bo mi się znudziło i jest za duże (po za tym, usłyszałam: włączam stronę, a tam twoja wielka twarz. Damn, nie chcę wielkiej twarzy w Sieci. Moja twarz jest wystarczająco wielka w realu.). Czekam na propozycje! Moich Wam nie zdradzę, bo jak mojej głowie wygląda to lepiej :P.
Buźka, Wasza Lena (bo kocham ten skrót mojego imienia!)
Ps. Czy znacie jakiś darmowy program do przerabiania zdjęć na takie, które wyglądają jak zrobione Polaroidem?
Daję znać, że zaglądam bo jest mi bardzo miło.
OdpowiedzUsuńK....!
Zaloguj się wreszcie, Łajzo :P!
UsuńJest taki program darmowy Poladroid. :)
OdpowiedzUsuńO, na pewno wypróbuję. A na razie znalazłam inny- na razie mi wystarczy :).
UsuńJa znam taki orogram;p
OdpowiedzUsuńa co do loga to te 2 zdj sa spoczko choc ja bym dodala cos jeszcze. lubie bardzo to nasze indianskie!! chyba najbardziej ze wszystkich
Ja myślałam o trzech zdjęciach, ale nie wiedziałam, co tam jeszcze dać :P. Ja też lubię indiańskie!
Usuńa może zdjęcie ulubionej książki?? lub jej kawałek :)
UsuńTo musiałabym coś pstryknąć ;). Gorzej, że mam kilka ulubionych :P.
UsuńJa znam taki orogram;p
OdpowiedzUsuńa co do loga to te 2 zdj sa spoczko choc ja bym dodala cos jeszcze. lubie bardzo to nasze indianskie!! chyba najbardziej ze wszystkich
Nowa odsłona bardzo mi się podoba. To zdjęcie jest takie... zawadiackie. A ogromna twarz byłe całkiem estetyczna, więc mnie nie raziła ;)
OdpowiedzUsuńBlogosfera wciąga, dla mnie ostatnio to miejsce, gdzie spotykam ciekawszych ludzi niż w realu. Tutaj często bardziej się odkrywamy, pokazujemy co nas pasjonuje, cieszy, martwi.
Cieszę się, że nowa odsłona jest ok i że stara też nie była zła :D.
UsuńOj, tak, dla mnie to też w pewnym sensie zaprzyjaźnianie się z ludźmi o podobnych pasjach, poglądach. A ostatnio to już szczególnie lepiej mi z ludźmi z Sieci, niż z realu ;).
To jest fajny program: http://pixlr.com/o-matic/ nie wiem czy ma polaroida ale jakieś tam inne bajery są;)
OdpowiedzUsuńA tak w temacie Indian to pozdrawiam ( http://www.youtube.com/watch?v=xfX77MNAh5s )
Howgh!
A ja myślałam, że pisze się "Hawk" :(.
UsuńWidziałam ten głupkowaty film :D.
Nie wiem w sumie jak sie pisze, ale ważne że wiemy o co chodzi;) a film faktycznie, skrajnie głupi:p hehe
UsuńLubię Cię czytać.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)!
Usuńfajnie :) np.fotoscype
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Ale mam propozycji programów- aż nie wiem, od czego zacząć :D!
Usuńuwielbiam tu wpadać i Cię czytać, piszesz taką właśnie "lekką klawiaturą" :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mnie cieszy, że nie jestem jedynym czytelnikiem :D.
Usuń