W poprzednim tygodniu, poza pastami, zrobiłam też pasztet. Nie taki zwyczajny, ale z selera. Przepis dostałam od mojej Izy (ale niespodzianka ;)). Zrobiłam pierwszy raz i muszę Wam powiedzieć, że na pewno jeszcze go upiekę. Potrzeba do niego niewiele składników i zrobienie go nie wymaga zbyt dużo czasu. Był bardzo dobry, choć specyficzny ;). Nie jest tak, że smakuje jak pasztet z mięsa, więc pewnie nie każdemu przypadnie do gustu. Jednak namawiam do upieczenia go! Moja rada- koniecznie poczekajcie z krojeniem, aż pasztet ostygnie. Ja zaczęłam kroić gorący pasztet i myślałam, że się w środku nie dopiekł, taki był miękki! Ale taka jego natura, gdy jest jeszcze ciepły :). Nie przedłużając, podaję przepis!
- 2 średnie selery
- cebula
- 1 szklanka bułki tartej
- 4 żółtka
- 4 białka
- 1/2 kostki masła
- 3 łyżki wody
- sól, pieprz, majeranek
Seler i cebulę zetrzeć na tarce (grubość oczek dowolna- ja tarłam na tej drobnej, ale nie najdrobniejszej ;)) W rondelku rozpuścić masło, dodać wodę i warzywa. Dusić do momentu, gdy warzywa zmiękną. Do ostudzonej masy dodać bułkę tartą i żółtka, doprawić solą, pieprzem i majerankiem. Białka ubić na pianę, dodać do masy i wszystko delikatnie wymieszać. Przełożyć do keksówki i piec około 45 minut w temperaturze 160 stopni (ja piekłam w wyższej, bo jakoś nie sprawdziłam, w jakiej mam piec :P i wyszło super, taka przypieczona skórka była!). Po wyjęciu z piekarnika ostudzić (!) i podawać np z żurawiną :)
.
Z warzyw jadłam ale z samego selera ni
OdpowiedzUsuńJa chyba z tych co im smakować będzie:)
Na razie zauważyłam podział: kobietom smakuje, facetom nie :D.
UsuńHehe ktoś tu się nie mógł doczekać;p znam to! ja też czasem staruje z krojeniem zanim jeszcze z piekarnika coś wyciągnę;) Fajny przepis lubię wszystko co udaje mięso; kotlety sojowe, sznycle z kapusty :)Na pewno spróbuję a teraz lecę na desery, bo szukam czego z kategorii łatwe szybkie i przyjemne;D
OdpowiedzUsuńA no i smacznego!
Wszyscy już głodni byli, więc chciałam szybko podać :D. Ciasto też kroję jeszcze ciepłe- żeby spróbować, czy dobre :D.
UsuńPodoba mi sie ten pomysł - chętnie bym skosztował :)
OdpowiedzUsuńPrzesłałabym wirtualnie, ale niestety już zjedzony ;). Zachęcam do upieczenia!
UsuńOoo, pasztet z żurawiną - skosztować muszę koniecznie.
OdpowiedzUsuńJa zamiast selera daję pieczarki albo fasolę. I robię tego niewiele, bo szybko wysycha, nawet gdy nawalę oleju obficie.
Pozdrawiam!