1. Boję się kur (to wcale nie jest śmieszne!)
2. Tracę rezon w kontakcie ze zbyt przystojnymi mężczyznami.
3. Mam problem z rozczytywaniem własnych notatek.
4. Jestem uzależniona od czekolady i internetu. I ciastek Paryskich z Biedronki (to te delicjopodobne)
5. Kiedy się ekscytuję, mówię piskliwym głosem. (i rozumieją mnie tylko psy).
6. Wybucham śmiechem w sytuacjach, w których jest to źle widziane i nie mogę się wtedy uspokoić.
7. Mówię do zwierząt w taki sposób, jakby były dziećmi.
8. Rano mój mózg nie pracuje.
9. Nie umiem malować paznokci. Serio. Nawet moja przyjaciółka po dwóch drinkach maluje mi je lepiej.
10. Mam znamię na brzuchu- wygląda jak biała łezka, wylewająca się z pępka. Jak miałam cztery lata i malowaliśmy farbami w przedszkolu, próbowałam ją zmyć- bezskutecznie.
Śpijcie spokojnie, Madeleine :*.
Moja droga. Strasznie zabwana jesteś. Ja tracę rezon w kontakcie z wysokimi kobietami ;)
OdpowiedzUsuńMnie denerwują takie mega wysokie dziewczyny. Czuję się przy nich jak totalny kurdupel, albo dziecko!
UsuńMoja szefowa mnie dziś przydybała, jak czytałam Twojego bloga. Kazała sobie wydrukować plakacik z tego posta. Ten Sometimes...
UsuńHaha, ale dla siebie, czy w ramach kary do powieszenia nad Twoim biurkiem ;)?
UsuńDla siebie :) Ona ma ogólnie niezły temperamencik.
UsuńTo fajna szefowa :)!
Usuńfajnie cie bliżej poznac , mozemy sobie podac rękę co do punktu 6 ;p ...
OdpowiedzUsuń:D
Usuń1.wcale się nie śmiałam...bua ha ha
OdpowiedzUsuń5.Też piszczę ale przez telefon:)
8.znam ten problem,nikt tego nie rozumie
9.wciąż się uczę malować:)
Bardzo zabawne :P. Ja też nie jestem specjalistką od mejkapu :P.
UsuńHahaha, moja przyjaciółka też się boi kur :D To jest straszliwie śmieszna fobia :D
OdpowiedzUsuńOch, no straszliwie- aż tarzam się ze śmiechu :P. Przynajmniej nie jestem samotna. Swoją drogą, kuzyn mojego kuzyna (lol) też się boi kur, i w ogóle ptactwa.
UsuńCzekolada, internet, ciastka z biedronki, nie ja ogólnie uwielbiam słodkie a to ze ten sklep mam " pod nosem " podteguje uwielbienie do żarcia własnie stamtąd :) 6 u mnie to standard, moi znajomi są już do tego przyzwyczajeni :P 7- dobrze ze mój królik nie potrafi mówić, bo bałabym się co bym mogła od niej usłyszeć zważając na to co i jak do niej mowie :P
OdpowiedzUsuńHa, ja też mam strasznie blisko Biedronkę :D. Co mówisz do królika :D?
UsuńPonoć opowiadanie o swoich słabościach i dziwactwach je oswaja. Nie wiem, czy to potwierdzisz Madeleine, ale w moim odczuciu coś w tym jest. Korzystają więc z okazji (i inspiracji, jaki dał mi powyższy wpis) dorzucę coś od siebie (kolejność przypadkowa i chaotyczna):
OdpowiedzUsuń1. Też odczuwam irracjonalny i nieuzasadniony (ale czy na pewno?) lęk przed drobiem a w obecności kogutów czuje się wręcz speszony.
2. Nie lubię kotów.
3. Jestem fanem tych płyt zespołów, które przez większość jest uznawana za najsłabsze i najmniej udane.
4. Mam obsesję na punkcie czystości, higieny i fobię na punkcie kurzu.
4a.Codziennie, gdy się budzę, patrzę pod światło jak zakurzone jest moje biurko i stolik kawowy w pokoju.
5. Nie cierpię rocka progresywnego z lat 70. i jazzu improwizowanego.
6 . W dzieciństwie chciałem zostać śmieciarzem.
7. Jak podoba mi się jakaś piosenka słucham ją w kółko do znudzenia - w epoce kaset "zdzierałem" przez to taśmy.
8. Ponoć mam niezdiagnozowane ADHD.
9. Po kawie jestem niezdrowo pobudzony...
Mimo, że się nie podpisałeś, wiem, kim jesteś! Po tych kogutach i obsesyjnym dbaniu o porządek :D.
UsuńJak można nie lubić kotów?!
Śmieciarzem :D? Uroczo <3. Ja fryzjerką i/ lub baletnicą. A potem lekarzem, weterynarzem.........
Kotów - z podobnego powodu jak kur. Ich wzrok!!!
UsuńP.S. Dzięki za miotełkę ;-)
Koty są cudowne. Kury przerażające.
UsuńBardzo proszę ;).
Cudowne to są psy. Miotełka dziś pierwszy raz użyta (tak, wiem, że dziś niedziela, ale pkt.4.
Usuń10. Aha też miałem znamię na brzuchu (z lewej strony pępka), ale znikło. Strange....
OdpowiedzUsuńCzytam i myślę, że mogłabym się pod Twoją listą podpisać!
OdpowiedzUsuńPodpisuj się ;)!
Usuń